Katarzyna Matynia, Dominika Ciepelewska, Leszek Bartkiewicz czy Sewer Salamon – to tylko kilka spośród wielu przykładów absolwentów Państwowego Ogniska Plastycznego w Starachowicach, dla których nasza placówka okazała się prawdziwym odkrywcą ich artystycznych talentów. Wielu z nich rozwijało te pasje na studiach, albo związało swoją karierę z architektuąa bądź sztuką, ale zaczynali u nas, w Starachowicach. To właśnie ich prace i wielu innych, którzy uczęszczali tu na zajęcia na przestrzeni 35 lat, można oglądać w Państwowym Ognisku Plastycznym. Uroczyste otwarcie wystawy odbyło się 16 maja br., z udziałem uczących tu pedagogów, rodziców, uczniów, a także przedstawicieli Powiatu, który – przypomnijmy, jest organem prowadzącym dla POP.
- Prezentujemy tu prace naszych najmłodszych wychowanków, tych aktualnych i tych poprzednich, którzy przewinęli się przez placówkę na przestrzeni całej jej działalności. Mamy więc takie, które powstały jeszcze pod kierunkiem śp. Marii Drozdowskiej, czy Ewy Wyczesanej – mówił dyrektor POP w Starachowicach Sylwester Kiełek.
Obecnie, grupy najmłodsze prowadzi Dorota Sarzyńska – Kosieradzka - artysta malarz. Grupa średnia uczy się pod kierunkiem znanego artysty – rysownika Marcina Bondarowicza, który ma aktualnie do dyspozycji nowoczesną pracownię graficzną, wyposażoną w monitor interaktywny, komputer i tablet graficzny. Zajęcia prowadzą także Aleksandra Michalska-Szwagierczak - artysta ilustrator oraz dyrektor Sylwester Kiełek, który specjalizuje się w ceramice.
- Możemy ją jeszcze lepiej rozwijać z pomocą nowoczesnego pieca do wytopu ceramiki. Mamy też koło garncarskie, które uwielbiają dzieci – mówi dyrektor.
Tym, co najbardziej go cieszy jest długa kolejka chętnych, którzy ustawiają się do placówki.
- To dla mnie ogromna radość, że z roku na rok jest coraz więcej dzieci, które garną się do Ogniska. Bo to właśnie z dzieci, mamy później młodzież, która idzie na uczelnie plastyczne, udowadniając że aby to zrobić niekoniecznie trzeba kończyć liceum plastyczne. Marzenia można spełniać u nas, w Ognisku – podkreślał dyrektor.
- Z zawodu jestem nauczycielem, dlatego gdy widzę waszą pracę, serce mi rośnie. Świetnie, że udaje się wam oderwać dzieci od telefonów, że mogą przyjść tutaj, aby rozwijając swe pasje – mówił obecny na wernisażu Członek Zarządu Powiatu Jarosław Samela, zapewniając o wsparciu ze strony organu prowadzącego.
- Z przyjemnością będę przychodził na wernisaże. Trzymam kciuki, żeby placówka dalej się rozwijała, a nabór był jeszcze większy. Wspólnie ze Starostą i całym Zarządem Powiatu będziemy o to zabiegać – zapewniał J. Samela.